BIZNES Finanse

Brexit: wygórowane żądania groźne dla euro

Brexit: wygórowane żądania groźne dla euro
– Nie ma wielkiej różnicy między twardym i miękkim Brexitem – twierdzi Francesco Bragadin, ekspert CIX Markets w wywiadzie opublikowanym na łamach „Gazety Bankowej”. – Trzeba było kilku dekad usilnych starań i negocjacji między krajami,

Data publikacji: 2017-03-28
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Brexit: wygórowane żądania groźne dla euro
Kategoria: BIZNES, Finanse

– Nie ma wielkiej różnicy między twardym i miękkim Brexitem – twierdzi Francesco Bragadin, ekspert CIX Markets w wywiadzie opublikowanym na łamach „Gazety Bankowej”. – Trzeba było kilku dekad usilnych starań i negocjacji między krajami, aby…

Brexit: wygórowane żądania groźne dla euro BIZNES, Finanse - – Nie ma wielkiej różnicy między twardym i miękkim Brexitem – twierdzi Francesco Bragadin, ekspert CIX Markets w wywiadzie opublikowanym na łamach „Gazety Bankowej”. – Trzeba było kilku dekad usilnych starań i negocjacji między krajami, aby...

– Nie ma wielkiej różnicy między twardym i miękkim Brexitem – twierdzi Francesco Bragadin, ekspert CIX Markets w wywiadzie opublikowanym na łamach „Gazety Bankowej”. – Trzeba było kilku dekad usilnych starań i negocjacji między krajami, aby doprowadzić do powolnej zmiany ich własnego prawa i przystosować je do bardziej otwartej i globalnej wizji. Jest to w istocie wizja europejska, umożliwiająca w niektórych przypadkach Parlamentowi Europejskiemu automatyczną zmianę prawa krajowego poprzez prawnie wiążące rozporządzenia. Jeśli spojrzeć na to pod tym kątem, ustawodawców czeka sporo pracy nad napisaniem od nowa brytyjskiego prawa przyswajającego i wdrażającego akty PE takie jak dyrektywy, decyzje i zalecenia, aby mogły dalej samodzielnie funkcjonować.  

Zmiana planów  

Czy proces opuszczenia Unii przez Wielką Brytanię będzie łatwym procesem? – Nie mam takiej pewności. Przyjrzyjmy się rozporządzeniom finansowym, które stworzyły jednolity rynek finansowy i zapoczątkowały liczne projekty takie jak Basel III, MIFID II, EMIR, SOLVENCY II itd., z których część wciąż jest jeszcze przedmiotem dyskusji w UE. Nie muszę tu chyba przytaczać przykładu jednolitego rynku cyfrowego, którego celem jest zmniejszenie kosztów i podniesienie wydajności usług telekomunikacyjnych w Europie. Również w innych sektorach, np. transporcie, lotnictwie, energetyce, zarządzaniu emisjami itd. miała miejsce zmiana ram regulacyjnych na poziomie unijnym, na których duże firmy brytyjskie i unijne oparły swoje plany długoterminowych inwestycji. Wreszcie musimy rozważyć skutki Brexitu dla polityki imigracyjnej. W Wielkiej Brytanii mieszka obecnie 3 mln obywateli UE, natomiast w krajach UE około 1 mln obywateli Wielkiej Brytanii – mówi Bragadin.  

Ryzykowna koncepcja Komisji Europejskiej 

Według niego, Brexit może doprowadzić do istotnych zmian na europejskim rynku finansowym. – Londyn jest ośrodkiem handlu na giełdzie Forex nie tylko ze względu na położenie geograficzne, lecz również ze względu na swoją rolę jako centrum rynku eurodolarowego – mówi Bragadin. Wyjaśnia, że rynek eurodolarowy nie ma nic wspólnego z mechanizmem euro jako wspólnej waluty. System eurodolarowy to globalny system finansowy, którego nikt nie reguluje, choć wpływa na niego wiele czynników, a on sam bezpośrednio lub pośrednio kształtuje cenę każdego aktywu w skali globalnej. Można wyobrazić go sobie jako rynek depozytów i pożyczek dolarowych na rynkach obcych.  

A to już wiesz?  500 tys. transakcji miesięcznie w SkyCash

Londyn pełni w tym systemie bardzo istotną rolę. – Londyn jest nie tylko centrum rozliczeń transakcji denominowanych w dolarach, w których koszt kapitału jest mierzony denominowaną w dolarze stopą LIBOR, lecz również centrum rozliczeń transakcji denominowanych w euro. Dowiedzieliśmy się ostatnio, że Komisja Europejska jest gotowa wprowadzić pobrexitowe zasady wymuszające rozliczanie transakcji denominowanych w euro na platformach fizycznie zlokalizowanych w EU – mówi Bragadin. Ekspert CIX Markets ostrzega przed takim rozwiązaniem. – Odejście od systemu rozliczania transakcji w euro skupionego w Londynie spowodowałoby spore koszty przygotowawcze, osobowe, kapitałowe oraz, co najważniejsze, dodatkowe wymagania dotyczące zabezpieczeń. Chociaż część personelu pracującego w Londynie można przenieść lub tymczasowo delegować, trzeba również przyjąć inne osoby do obsługi nowych lub rozszerzonych operacji rozliczeniowych w UE. Wykonywanie pracy na zapleczu przez byłych pracowników obsługi klienta nie nastręcza trudności. Niektórzy z nich mogą preferować dłuższy dzień pracy od 9 do 18 i stałe zatrudnienie nawet przy niższych zarobkach. Problemem są tu dodatkowe zabezpieczenia – mówi Bragadin. Według niego, jeśli po Brexicie uczestnicy rynku będą musieli rozliczać transakcje denominowane w euro w nowych lub rozbudowanych izbach rozliczeniowych w, przykładowo, Frankfurcie, Paryżu lub Dublinie, konieczne będzie wniesienie sporych dodatkowych zastawów lub innych zabezpieczeń. – To oznaczałoby konieczność ujęcia w ich bilansach dodatkowych obligacji rządowych krajów eurostrefy. Bardziej wyśrubowane wymagania dotyczące zabezpieczeń mogą zagrozić więzom między Europą a innymi globalnymi rynkami papierów wartościowych, powodując spadek atrakcyjności euro jako waluty rezerwowej – twierdzi Bragadin. 

Polska to ważny rynek 

Jak Brexit wpłynie na polską gospodarkę i na kurs złotego? – Wskutek istnienia jednolitego rynku większość towarów eksportowanych z Polski jest nabywana przez duże kraje europejskie takie jak Niemcy, Wielka Brytania, Francja i Włochy. Dodatkowo, inwestorzy przy wybieraniu Polski kierują się najczęściej jej położeniem w sercu kontynentu, połączeniami z transeuropejską siecią drogową, przynależnością do strefy Schengen i łatwym dostępem do 250 mln konsumentów w promieniu 1000 km. Polska stanowi ważny rynek 38 mln konsumentów, który stwarza firmom brytyjskim duże możliwości, w szczególności w branży budowlanej, elektronicznej, oprogramowania, nauk o życiu, transportowej, detalicznej, żywnościowej i środowiskowej. Brexit zdecydowanie może wpływać na te wielkości, dlatego wszyscy powinniśmy monitorować negocjacje – mówi Bragadin. 

A to już wiesz?  Getin Bank po raz kolejny z tytułem „Bank doceniony przez Klientów”

 

Informacje o CIX Markets

CIX Markets to nowe przedsięwzięcie brytyjskiej firmy City Credit Capital (CCC) – brokera forex i kontraktów CFD, działającego na postawie zatwierdzenia i regulacji brytyjskiego regulatora FCA (Financial Conduct Authority). Założona w 2001 r. spółka City Credit Capital (CCC) jest światowym liderem w sektorze detalicznego handlu instrumentami pochodnymi, oferując usługi transakcji online inwestorom prywatnym, instytucjom, bankom i domom brokerskim. Firma specjalizuje się w handlu na rynku forex oraz kontraktach na różnicę cen (CFD), zapewniając klientom całodobowy dostęp do globalnych rynków finansowych za pośrednictwem platformy transakcyjnej MarketsTrader. Sukces CCC opiera się na trzech podstawowych filarach: ścisłym nadzorze regulacyjnym, stałej innowacji technicznej i w pełni zaangażowanym, doświadczonym zespole. Działając na ściśle regulowanym rynku firma buduje zaufanie, oferując klientom i partnerom całkowitą przejrzystość w działaniu. Od tego roku umożliwia łatwiejszy dostęp do swojej oferty uruchamiając platformę CIX Trader w języku polskim.

Więcej informacji na www.cixmarkets.com

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Brexit: wygórowane żądania groźne dla euro BIZNES, Finanse - – Nie ma wielkiej różnicy między twardym i miękkim Brexitem – twierdzi Francesco Bragadin, ekspert CIX Markets w wywiadzie opublikowanym na łamach „Gazety Bankowej”. – Trzeba było kilku dekad usilnych starań i negocjacji między krajami, aby...
Hashtagi: #BIZNES #Finanse

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy